JESTEM ZŁYM RODZICEM
Z krytyką otoczenia jak i samokrytyką musi się zmierzyć każdy rodzic. Nie tylko ten z chorym dzieckiem. Czy daję moje,u dziecku wszystko co najlepsze? Czy poświęcam mu wystarczająco dużo uwagi? Czy powinnam być matką czy terapeutą? Czy mogę je po prostu wykąpać czy ZAWSZE muszę coś zrobić by nawet kąpiel była terapią. Obłęd i paranoja! Pętla, którą zakładają nam na szyję terapeuci, a my pomalutku ją sobie zaciskamy. Jakie przedszkole, jaka terapia, ile terapii. Czy 3 wystarczą? Czy powinny być 3 dziennie? Czy do SI powinnismy dorzucić jeszcze ściankę, basen i konie? A może konie, alpaki i jeszcze pieski? A może kupmy sobie pieska!?. I tak w kółko!
Czy powinnam iść do pracy? Przecież będąc w pracy nie dbam o dziecko? Nie ma mnie, nie widzę postępów?
Do tych pytań dochodzą inne, dla mnie ważniejsze.
CZY JESTEM DOBRĄ MATKĄ DLA WSZYSTKICH!!! MOICH DZIECI?
Dziecko autystyczne jest dzieckiem absorbującym, wymagającym uwagi. Często musimy tę uwagę dzielić i niestety te "zdrowe" dzieci na tym cierpią. Cieżko jest, mając 2 czy 3 dzieci w tym 1 chore, rozłożyć nasz czas po równo. Czy dzieci to widzą? Czy czują? Co zrobić żeby choroba siostry dotknęła ich jak najmniej? By w przyszłości nie wypominali mi, że czegoś nie mieli, czegoś zabrakło. Może pieniędzy, może czasu , może miłości od mamy czy taty.
Staram się zapewnić chłopakom dużo atrakcji. Wyjazdy w każdy weekend, parki rozrywki w lato, ZOO, narty w zimie, bale karnawałowe, stroje Spidermana. Wszystko o czym marzą, "kupuję" ich miłość. Czy to wystarczy?.
NIE LUBIĘ ZDROWYCH DZIECI
Już kiedyś o tym pisałam. To takie nieludzkie prawda? Przecież sama mam (chyba) zdrowych synów, ale córkę NIE! I nie lubię zdrowych dziewczynek. Oglądam programy z udziałem dzieci i nie lubię tych mądrych, ślicznych dziewczynek. Śpiewają, tańczą, mają piękne sukienki.
I wciąż powracające pytanie: dlaczego to nie jest moja córka?! DLACZEGO?
To tylko kilka kwestii, które przyszły mi do głowy podczas naszej grupy wsparcia. Kolejne po kolejnym spotkaniu...a w głowie wciąż kłębi się więcej pytań...odpowiedzi BRAK
Komentarze
Prześlij komentarz