Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Rozumiem

Do napisania dzisiejszego postu skłoniły mnie inne blogerki - matki. Różne i w rożny sposób czasem zupełnie odmienny. Bo macierzyństwo jest ciężkie, męczące i w 90% to orka na ugorze, a nie różowo tęczowe kucyki pony rzygajace tęczą.  Chyba takie matki i ich słodko pierdzące blogi wkurzają mnie najbardziej. Najchętniej poszłabym do każdej z nich i dała w twarz, ale najpierw sprawdziłabym ile prawdy jest w ich instagramowych życiach.  Oczywiście, cuda się zdarzają, najczęściej przy jednym dziecku, najlepiej dziewczynce. Takie matki rzeczywiście mogą nie znać życia. Mają te swoje różowe księżniczki, falbanki, sranki i się cieszą. Pewnie ich dzieci zasypiają o 19 i śpią do rana od 3 miesiąca życia. Nie ząbkowały, same się odpieluchowiły jak tylko stanęły na własnych nogach co by się matka nie fatygowała i nie nosiła pieluchy sama.  Takie matki mają te swoje różowe blogi i robią recenzje kolejnych różowych gadżetów do wózka. Aha! Bo one w parku mogą sobie siedzieć i lansować tym